Poseł Henryk Kmiecik znów przegrał w sądzie z działaczką Platformy Obywatelskiej

Z adresu IP należącego do posła, zamieszczano na internetowych lokalnych portalach informacyjnych, obraźliwe wpisy na temat lokalu i jego właścicielki. Mówiły one, że „to najgorszy lokal w mieście”, zbiera się w nim „szmaciana Platforma” i „szemrane towarzystwo”.
Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze nakazał posłowi zwrot kosztów procesu (ponad 4 tys zł), ma też zapłacić 15 tysięcy złotych na cel społeczny i przeprosić Ziemiańską na łamach prasy. Wyrok jest nieprawomocny.
Henryk Kmiecik wszystkiemu zaprzecza. -Nie dokonywałem żadnych wpisów. Do mojej sieci WIFI podłączonych jest siedem różnych komputerów, mogły to zrobić inne osoby – mówi Kmiecik. - Ponadto dostęp do mojej sieci nie jest zabezpieczony hasłem, więc osoby postronne też mogły z niej korzystać – dodaje.
Poseł zapowiada, odwołanie się od wyroku.

Poseł Henryk Kmiecik znów przegrał w sądzie

Ciąży już na nim prawomocny wyrok w podobnej sprawie. Parlamentarzysta naruszył dobre imię Iwony Krawczyk, prezes zarządu Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i działaczki PO. Musi zapłacić 15 tysięcy złotych na cele społeczne, zwrócić 8 tysięcy złotych za koszty procesu i przeprosić Krawczyk w mediach.
Poseł dotąd nie poddał się temu wyrokowi, bo jak tłumaczy nie dostał jego pisemnego uzasadnienia.
Poseł Henryk Kmiecik obrażał Iwonę Krawczyk, publikując komentarze na portalach internetowych i podczas konferencji prasowych.
- Kwestionował moje dokonania zawodowe, zarzucał mi nieróbstwo, niepolskie pochodzenie, atakował moją przynależność do PO - mówi Iwona Krawczyk.
W obu procesach Henryk Kmiecik próbował zasłaniać się immunitetem poselskim, ale sądy uznał że chroni on go przed odpowiedzialnością w sprawach karnych, a wytoczone mu sprawy były z powództwa cywilnego.