W październiku 2012 roku 22-letni mieszkaniec Kamiennej Góry, mając na utrzymaniu małe dziecko znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Miał kłopoty, jak twierdzi z zapewnieniem podstawowych potrzeb życiowych rodziny. Z ojczymem nie utrzymywał żadnych kontaktów choć mieszkali w jednym lokalu.
Pod jego nieobecność podejrzany za pomocą śrubokręta wyłamał drzwi do jego pokoju. Wiedział gdzie są pieniądze. Zabrał 150 złotych i 90 euro, oraz kartę bankomatową. Następnie z bankomatu wypłacił sobie 250 złotych, bo tylko tyle było na koncie. Jak zeznał , za wszystko kupił jedzenie i pieluchy. Sądził że pokrzywdzony się nie domyśli, że został okradziony, ponieważ uszkodzenia drzwi były niewielkie. Jednak sprawa trafiła na policję, a sprawca został ustalony i zatrzymany.
- Podczas przesłuchania przyznał się składając obszerne wyjaśnienia - mówi Waldemar Oszmian z kamiennogórskiej policji. Skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze i oczekuje na propozycje prokuratury. Górna kara za kradzież z włamaniem wynosi do 10 lat pozbawienia wolności.
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?