MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Premiera "Cosi fan tutte". Niech żyje młodość w Operze Wrocławskiej (RECENZJA)

Robert Migdał
materiały prasowe Opery Wrocławskiej
Uff. Coraz mniej chorych, większe luzowanie obostrzeń, coraz więcej osób zaszczepionych i życie powoli wraca do normalności, także to kulturalne. Choć przez czas pandemii stałem się fanem Netfliksa, HBO i innych platform z filmami, to jednak kiedy usiadłem na sali kinowej, po wielu miesiącach nieobecności, ogarnęła mnie radość (nie zmąciły jej nawet reklamy przed filmem). Już mam listę wystaw w muzeach, filmów i spektakli teatralnych, które chcę zobaczyć w najbliższym czasie.

Do kulturalnego życia na żywo, z publicznością na sali i artystami na scenie, wróciła też w ten weekend Opera Wrocławska. I to wróciła w wielkim stylu, znakomitą premierą "Cosi fan tutte" Mozarta.

To przedstawienie, które zaspokoi apetyt najbardziej wybrednych smakoszy sztuki przez duże "s". Świetnie zagrane, zaśpiewane, z pomysłem. Znakomita inscenizacja, dekoracje, stroje. Brawa na stojąco.

A melomanów na tym spektaklu czeka nowość. O tym, którą wersję opery Mozarta zobaczymy (klasyczną, czy współczesną) decyduje na samym początku... rzut monetą. Znakomity pomysł, a trzeba przyznać, że to wielkie wyzwanie improwizacyjne dla artystów - bo nie tylko stroje są różne w obu wersjach przedstawienia, ale i sposób gry aktorskiej musi być inny.

Jeszcze większe brawa należą się jednak dla Opery Wrocławskiej za projekt, który stworzyła: Opera Młodych (jego autorem jest Mariusz Kwiecień, polski baryton i dyrektor artystyczny naszej opery).

Dzięki niemu młodzi adepci sztuki operowej u progu kariery mają możliwość uczyć się od profesjonalistów oraz występować na scenie z artystami o uznanych, światowych pozycjach. I tak było tym razem. W "Cosi fan tutte" na scenie królowała młodość i muszę przyznać, że młodzi śpiewacy poradzili sobie znakomicie. Aż miło ich było słuchać i oglądać. Wielkie talenty. To była Opera Młodych. Czekam na więcej!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto